• Najnowsze Newsy

    wtorek, 24 lipca 2018

    Fiasko porozumień unijnego szczytu imigracyjnego; Włochy, Libia, Bułgaria odrzucają poszczególne ustalenia szczytu

    fiasko porozumień unijnego szczytu imigracyjnego

    Nie minęło wiele dni od zakończenia szczytu UE w sprawie imigracji, który miał miejsce 28-29 czerwca, a jego postanowienia już są podważane przez kolejne kraje.
    Zresztą nie powinno to dziwić, gdyż pomysły dotyczące rozwiązania problemu masowej imigracji tworzone przez mające sprzeczne podejście do masowej imigracji kraje są za każdym razem "zgniłym kompromisem", który opiera się na próbach utrzymania wizji podejścia do masowej imigracji wykazywanej przez zachodnich polityków na czele z Merkel. Problem polega na tym, że takie podejście do masowej imigracji jest nierealne w kontekście praktycznej realizacji, a kraje które są najbardziej obciążone błędnym podejściem do masowej imigracji podważają kolejne "zgniłe kompromisy". Albowiem z praktycznego punktu widzenia nie da się na dłuższą metę realizować pomysłów, które są ideologicznie umotywowane, a całkowicie oderwane od zdarzeń z obserwowalnej rzeczywistości.

    Jednym z ustaleń szczytu UE w sprawie imigracji było stworzenie ośrodków na terenie Afryki dla osób, którze dostają się do Europy z Afryki Północnej. Premier Libii stwierdził, że nie zgodzi się na żadne umowy z UE w sprawie przyjmowania większej liczby nielegalnych imigrantów nawet jeśli UE będzie za to płacić. Centra miały być wykorzystywane do rozróżniania między nielegalnymi imigrantami ekonomicznymi a osobami, które mają prawo ubiegać o azyl w krajach UE. Libia jest kolejnym krajem afrykańskim, który nie zgadza się na taki pomysł UE. Egipt, Maroko i Tunezja wprawdzie nie odrzuciły prowadzenia dalszych rozmów z unijnymi technokratami, ale odrzuciły z góry pomysł tworzenia centrów dla imigrantów na terenie ich państw. Przeforsowanie tego utopijnego planu na szczycie UE bez wcześniejszych rozmów z afrykańskimi krajami wskazuje jednoznacznie, że szczyt unijny był jedynie próbą ratowania politycznej przyszłości Merkel ze względu na jej konflikt z częścią polityków koalicyjnej, bawarskiej CSU. Nawet w krajach Północnej Afryki nie występują tak tępi politycy, by nie zdawaliby sobie sprawy, że stworzenie na ich terytorium europejskich centrów azylowych sprawi jedynie wzrost masowej imigracji z "czarnej Afryki" do ich krajów. Albowiem wielu imigrantów zamiast ryzykować niebezpieczną przeprawę przez morze Śródziemne zdecyduje się w pierwszej kolejności na uzyskanie azylu w UE nawet z użyciem fałszywych dokumentów. Nawet jeśli nie uda się przedostać do Europy poprzez centra azylowe to zawsze będzie można podjąć kolejną próbę z wykorzystaniem statków przemytników i "tęczowych", pro-imigracyjnych organizacji. Szaleństwo unijnych polityków, którzy nie potrafią zarówno w ramach podejmowanych działań, jak też w ramach prezentowanych wypowiedzi zmniejszyć zainteresowania masową imigracją mieszkańców Afryki powoduje poważne problemy dla północnoafrykańskich krajów mających morską granicę, gdzie w samej Libii wg. francuskiego Le Monde może znajdować się ok. 700 tysięcy imigrantów liczących na dotarcie do Europy.

    Włoski rząd również ogłosił, że odrzuca unijny plan przygotowany na szczycie UE w sprawie imigracji. Szef włoskiego MSZ wysłał list do unijnej szefowej dyplomacji Federici Mogherini, gdzie stwierdził: "Włochy nie chcą być jedynym krajem, w którym migranci ... schodzą na ląd". Włosi wskazują, że europejscy przywódcy winni ograniczyć imigrację w taki sposób, by powstrzymać imigrantów przed nielegalną imigracją do Włoch. Postawa włoskich władz to negatywna ocena pomysłów realizowania legalnego transportu imigrantów do Europy, a którzy są w świetle obecnie obowiązującego prawa nielegalnymi imigrantami. Włosi między innymi zdecydowali się zamknąć porty dla statków "tęczowych" organizacji pozarządowych, którzy przewożą nielegalnych imigrantów drogą morską. Wynika to z przejmowania nielegalnych imigrantów przez statki "tęczowych" organizacji z łodzi przemytniczych, które operują w pobliżu wybrzeży afrykańskich. Twarda postawa przeciwko pomysłom UE dotyczącym, jeśli nie maksymalnie pozytywnego nastawienia wobec masowej imigracji, to przynajmniej przeforsowania jakiejś formy legalizacji masowej, a nielegalnej imigracji, wynika przede wszystkim z popularności polityki prowadzonej przez ministra spraw wewnętrznych Salviniego. Salvini między innymi blokując statki "tęczowych" organizacji z imigrantami stał się jednym z najpopularniejszych polityków we Włoszech, a jego partia Liga Północna niemal zrównała się w sondażach z Ruchem Pięciu Gwiazd, czyli zwycięzcą ostatnich wyborów we Włoszech.   

    Bułgaria jest kolejnym krajem, który podważa unijne ustalenia w sprawie imigracji. Rząd Bułgarii odrzuca podpisywanie dwustronnych umów z innymi krajami Unii Europejskiej dotyczących ponownego przyjmowania migrantów, którzy przybyli do UE przez Bułgarię. W swojej decyzji rząd Bułgarii został wsparty przez parlamentarną większość, która w przegłosowała rezolucję, w której rzad nie może podpisywać umów o relokacji imigrantów, jak też unijnych propozycji dotyczących przepisów azylowych. Boyko Borisov stwierdził, że Europa winna zamknąć granice, uwięzić nielegalnych imigrantów i odesłać ich z powrotem do Afryki. Natomiast według propozycji technokratów z UE imigranci powinni powrócić do krajów, w których przekroczyli granicę UE i gdzie złożyli pierwsze wnioski o udzielenie azylu. Oczywiście taki pomysł jest również realizacją ratunkowego planu Merkel w kontekście uspokojenia nastrojów w CSU, a który ma obciążyć kraje, które realizowały politykę przyjmowania imigrantów w czasie nasilenia fali imigracyjnej w 2015 roku. Polityki, która wspierana była szczególnie intensywnie przez Merkel, co doprowadziło zarówno do obecnych problemów w Niemczech, jak też do problemów z jakimi spotyka się Bułgaria. Teraz Merkel mając wewnętrzne problemy w Niemczech w kontekście możliwości poradzenia sobie z setkami tysięcy imigrantów stara się przerzucić chociaż część tych problemów na inne kraje UE, takie jak Bułgaria. Obecnie Bułgarzy posiadają ogrodzenie z drutu kolczastego na granicy z Turcją, którego budowa była krytykowana w Brukseli. Jednak ogrodzenie znacząco ograniczyło nielegalną imigrację przez Bułgarię i kraje bałkańskie.

    Ideologiczne nastawienie unijnych polityków w Brukseli do masowej imigracji, które popierane jest przez globalistów, którzy mają w tym swoje interesy, choćby spotykających się na spotkaniach Grupy Bilderberg, zderza się obecnie z rzeczywistością. Oczywiście nastawienie polityków w Brukseli nie zmieni się, gdyż część z nich jest "pozytywnymi idiotami" wierzącymi w utopijną rzeczywistość "powszechnej szczęśliwości", gdzie wszyscy piją "sojowe latte" i tańczą w rytm afrykańskich bębenków, a część z nich jest sowicie opłacana przez "globalistów". Natomiast rzeczywistość jest taka, że krajów takich jak Bułgaria czy Węgry nie stać na postawę, jaką przyjęły poprzednie władze Włoch w stosunku do masowej i nielegalnej imigracji. Ekonomicznie te kraje nie są w stanie poradzić sobie z utrzymywaniem mas imigrantów, którzy w większości i przez co najmniej kilkanaście lat są w stanie funkcjonować jedynie ze środków uzyskiwanych od władz państwowych w ramach pomocy społecznej. Natomiast nawet Włochy odczuwają skutki polityki poprzedniego rządu, która polegała na  przyjmowaniu dowolnej ilości nielegalnych imigrantów, którzy dostawali się nielegalnie do Włoch z krajów Północnej Afryki. Koszty takiej polityki są olbrzymie. Masowa imigracja, jeśli nie zostanie powstrzymana poprzez negatywną do niej postawę, jest w stanie nie tylko doprowadzić do upadku UE, ale w perspektywie czasu jest w stanie doprowadzić do chaosu w krajach, które masowo przyjmują imigrantów, zwłaszcza w momencie gdy na świecie, a szczególnie w zachodniej hemisferze, wystąpi kolejny, potężny kryzys finansowy.

    Na podstawie:
    https://www.breitbart.com/london/2018/07/22/italy-and-libya-reject-eus-latest-migrant-crisis-strategy/
    https://www.breitbart.com/london/2018/07/21/bulgaria-rejects-eu-deal-to-take-back-migrants/

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    PolitycznyPEPE

    KulturowyPEPE

    SpołecznyPEPE