• Najnowsze Newsy

    poniedziałek, 12 czerwca 2017

    Jihadyści organizują sobie wakacje w Wielkiej Brytanii

    23000 Dżihadystów w Wielkiej Brytanii

    Wielka Brytania jest bardzo dziwnym krajem. Tym razem okazuje się, że Dżihadyści traktują Wielką Brytanię praktycznie jako miejsce do urządzania sobie wakacji. Jak podaje Breitbart - http://www.breitbart.com/london/2017/05/27/horrifying-with-23000-jihadists-in-britain-terror-threat-more-than-seven-times-greater-than-feared/  
    - źródła w rządzie Wielkiej Brytanii podają, że służby brytyjskie niespodziewanie - a zapewne zupełnie przez przypadek biorąc pod uwagę ich potwierdzoną skuteczność w nic nie robieniu - odkryły, że liczba Dżihadystów przebywających na terenie Wielkiej Brytanii może być nawet 7-krotnie większa, niż do tej pory sądziły służby i władze WB = do tej pory, czyli do czasu zamordowania kilkudziesięciu Brytyjczyków najpierw podczas koncertu w Manchesterze a potem podczas "tańca z maczetami" w Londynie.

    Gdy służby brytyjskie zmuszone wydarzeniami ostatnich tygodni ruszyły dupy z przed komputerów okazało się, że Dżihadyści traktują Wielką Brytanię mniej więcej tak, jak przeciętny turysta traktuje greckie czy hiszpańskie plaże. Innymi słowy Dżihadyści traktują Wielką Brytanię jako miejsce do spędzania wolnego czasu pomiędzy kolejnymi szkoleniami terrorystycznymi czy walkami w imię Państwa Islamskiego a gdy im się znudzi do rozpoczynania "tańców z nożami" = najlepiej różowymi, tudzież "ubogacania kulturowego" w formie wysadzania się w powietrze.
    Jak wskazuje Breitbart do tej pory opinia publiczna w Wielkiej Brytania była informowana = czytaj dezinformowana, że na terenie WB przebywa 3 tysięcy Dżihadystów. Jednocześnie wobec 500 toczyły się śledztwa MI5.

    Oficjele z Whitehall wskazują, że - właśnie, niespodziewanie, zupełnym zrządzaniem losu - zidentyfikowali kolejnych 20.000 Dżihadystów mogących stanowić zagrożenie, jak podaje Times.
    Czy taka informacja posiadana przez służby brytyjskie i rządowych oficjeli coś zmienia w życiu przeciętnego Brytyjczyka?
    Z dotychczasowych doświadczeń wiemy, że nie zmienia zupełnie nic a na pewno w kontekście bezpieczeństwa.
    Jak wiemy Khalid Masood, który "tańczył z nożami" w ataku na policjantów w Londynie był zgłoszony jako ekstremista władzom, które jak wiemy nie zrobiły z tym nic w kontekście skutecznego przeciwdziałania możliwości rozpoczęcia "tańca z nożami". Ewentualnie istnieje możliwość, że coś zrobiły, czyli zapisały Khalida w jakiś kilkunastu tysiącach programów komputerowych do monitorowania wszystkiego oprócz samego Khalida.
    Jak wiadomo obecnie brytyjskie władze są na etapie walki z "mową nienawiści" ze szczególnym uwzględnieniem Islamofobii szerzonej w Internecie. Jedno co wiemy na pewno to, że Khalid na pewno nie był Islamofobem.
    Zresztą dokładnie taką samą sytuację w Wielkiej Brytanii mieliśmy z Salmanem Abedim, który to wielokrotnie zgłaszany był policji i był na liście "totalnie niewpuszczalnych" włoskich służb, ale policja i brytyjskie służby postanowiły nie niepokoić Salmana podczas jego wakacyjnego pobytu w WB. W ten sposób Salman mógł zrealizować swój "pokaz fajerwerków" podczas koncertu w Manchestrze.

    Jednocześnie służby brytyjskie tłumaczą się, że brak kontroli aresztowanych Dżihadystów, czy też wobec których prowadzone były jakieś śledztwa wynika li tylko z braku odpowiedniej ilości środków.
    Dokładnie taką samą teorię próbował podczas programu w BBC wcisnąć Major Londynu niejaki Khan - o czym będzie w innym artykule - a co nie udało mu się jedynie z powodu trafienia na prowadzącego, któremu pozostały 2 klepki, co nie jest charakterystyczne dla brytyjskich Mediów Mainstreamowych. Policji w Londynie jakoby brakuje środków by śledzić Dżihadystów zidentyfikowanych a przebywających w Londynie, ale nie Zarządzającemu Londynem Khanowi nie brakuje środków na stworzenie specjalnego oddziału do przeglądania "tłitera" i "twarzoksiążki" w poszukiwaniu - Świętego Graala z filmu Monty Pythona - czyli "mowy nienawiści".

    Teraz posłuchajmy co na temat 23.000 Dżihadystów mają do powiedzenia ludzie, którzy mają mózgi.
    Anthony Glees Dyrektor Centrum Studiów nad Bezpieczeństwem i Wywiadem:
    "Posiadanie 23.000 potencjalnych morderców w środku kraju jest przerażające. Powinniśmy podwoić wielkość MI5, podobnie jak w drugiej wojnie światowej, i zwiększyć liczbę policji o tysiące".
    Pułkownik Richard Kemp, były członek komisji COBRA i komisji ds. wywiadu, a także dowódca sił brytyjskich w Helmand.
    ""Każda osoba, która jest znana z zaangażowania w terroryzm, która nie jest obywatelem Wielkiej Brytanii, i której nie możemy skazać w sądzie, wyrzucamy ich z kraju. Deportujemy ich. Odsyłamy ich do miejsca, z którego pochodzą " {to bardzo niepoprawna politycznie wypowiedź, bo jak tak można przerywać wakacje Dżihadystom w Wielkiej Brytanii - przecież muszą odpocząć pomiędzy walkami na kolejnych frontach od libijskiego po afgański}

    Wątpliwe by brytyjskie władze posłuchały tych głosów. Brytyjskie władze nie zamierzają przeszkadzać Dżihadystom w ich wakacjach w Wielkiej Brytanii, bo zapewne Islamiści mogli by uznać, że to nie jest miłe. Natomiast dla premier May ważniejsze jest rozpoczęcie kontrolowania Internetu w stylu władz chińskich co by przeciwdziałać Nienawiści - polecam przeczytać najnowszy manifest tępych Torysów. Jedno co można powiedzieć to, że Brytyjczycy - choć wielu czytelników w Polsce może sobie z tego nie zdawać sprawy ze względu na takie a nie inne polskie Mainestreamowe Media - są w totalnej dupie a są gdyż mają do wyboru Komunistę w stylu zachodnich trockistów J. Corbyna lub tępą neo-konserwatystkę May, od której więcej rozumu ma mający problemy z mózgiem McCain.

    Oryginalny artykuł Breitbart {po angielsku}:
    http://www.breitbart.com/london/2017/05/27/horrifying-with-23000-jihadists-in-britain-terror-threat-more-than-seven-times-greater-than-feared/

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    PolitycznyPEPE

    KulturowyPEPE

    SpołecznyPEPE